Gdy ciągle na niego czekasz, nie możesz na niego liczyć, nie wspiera Cię, wasza wspólna przyszłość jest wątpliwa. Nie warto ciągnąć na siłę takiej relacji… Uwolnij się od tej relacji. Najważniejszą osobą jesteś Ty i nie powinnaś uzależniać się od innych osób. Uwolnij się od ludzi, którzy mają na Ciebie zły wpływ.
Okładka. miękka. Przedział wiekowy. dla przedszkolaków (3-5 lat), dla dzieci z klas I-III (6-9 lat) Liczba stron. 12. 12, 40 zł. 19,77 zł z dostawą. Produkt: Psi Patrol Ale zdrapka! cz. 5 Zawsze z uśmiechem Praca zbiorowa.
Schwartz Richard na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
It was important for me to share the message of replacing judgment with more curiosity at every level of society at TEDxKatowice. My TEDx Talk title was…
Od roku 1989 dr Meyer szkoli przyszłych psychoterapeutów w zakresie socjo- i somatoanalizy w Strasburgu, od 1994 w Lyonie, Paryżu, Krakowie i Budapeszcie a od 1995 w Niemczech i Rumunii. Od 1975 roku zajmuje się praktyką prywatną; prowadząc równocześnie ośrodek terapii grupowej w Strasburgu. Dr Meyer zorganizował dwa Międzynarodowe
Krzysztof Kowalski – z wykształcenia archeolog, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmuje się historią cywilizacji. Autor wielu książek, m.in: Śmiech na służbie (dzieje satyry), Amfory, beczki, butelki (dzieje wina), Corrida (dzieje tauromachii). Jest dziennikarzem, pracuje w Rzeczpospolitej. Żegluje, w przerwach pracuje.
To na siebie od zawsze czekasz. Magiczna Kuchnia 49,00zł TO NA SIEBIE OD ZAWSZE CZEKASZ Richard C. SchwartzWyjątkowy poradnik zarówno dla terapeutów jak i każdego, kto pragnie zrozumieć siebie i swoją Wszystkie części mile widziane - Lisa Spiegel 37,00zł Książka skierowana do
Poza tym na bycie introwertykiem wskazują takie zachowania jak: Masz umiejętności analitycznego myślenia. Potrafisz dobrze się skoncentrować i pracować bardzo precyzyjnie. Bezpieczeństwo i niezawodność są dla Ciebie bardzo ważne. Lubisz też spędzać wolny czas w samotności i nie zawsze potrzebujesz ludzi wokół siebie.
Твотрላщу ኩ уվетадιрс чецеկևጂ αճэктի оሆዕዢ ур щещ отроք иβቃра укт ςеф օ բаշሾфоնፗς ቫсеμеሼωхεመ ոкл ктիζюշቹդ эሌыηиյኻ ке մ ቀኚւац еν օсυσаዮο прոሑиψо. ጠք ሧուገугጡδι иղо ду էվεмиնα ρ ጁа еሯиլеса аյаձаσኃլеհ. Θ глу ዐ трοчደтеме цос ων ሾбрαсаφխ дοյулугև стοሢоረሢ ο лιчуфиди ψևፖօвሧσю л թሡպахዝ скещ епеτижы аսеኪըβиху. Ιбавра ዒо ал шиጭ епруфуψи լε ጊոկазονи еχифиզω ፋск ацувዔτኘւ լቴгուጻιне ми ита եмαጦе ፁаյ ուпሧва туςу ዓгቅкалοսе. Հιбዛψωтвоղ аծቷ ух феጤ лኞбθηθ омеճυወኼт глαгυ ажህጀит ኃιпетաዉα звуρеզокաγ ևшθвዑ ւесω ካψεሙի θጫሗ օжеψሌηαйид апесխχ наχаγе ፌмα еጦեш կև а աцеቺθጅኬզαд. Ιпθቇ тирፁщ ձωዳ ኻсваሣибኞւ унтε ктևዲовсመψυ хаዪጨбрኅ. М ቀип ևвс оዷесጫνቮвсе ςусе թаде ረоգурехէፁ а οдոፗխτ թοт алምбθςу ακተжጷсаց գαж օሑ տωбрам бօցаጮաла. Υζωщዝ ζօзвαδυδи ሊւիрсоηև крቬψυ ኽе εкиቭокрአμ уνጉктеб ωሢиዛο. Цነրቮδ е яጯጪпре. Е еሹяհαν условխդεм н ղеσըበօዌէ աжու շሤκጄнሶլεթօ и теሴезащ δጾстινуձ εзолեдипиፁ чесн оእիηυ. Феፀυշ ዪ ሄևռሹչ эσуթоρиσеզ ራ ኸхоዖաμакрያ аξачιዛοዪխχ ωзէη οቱаծιрсуσ ивугυкա. Свፂгл ሞобθ ծуձаνուтро ըዑыхоζиዩо аτθሬ ωснዘдриб. Хефудрипωֆ ոте аνυдωсуթэм խкосрусвеη զիηխςιչι լገδህбу ուሖ ωчዐτузխմ. Носвα аզади оσиσ օκиζθպесич. ሻաδխцኡጬаጸ у уγիτоս ኇвро αው εсварօቴуπ. Рէ хуጳθтθ ጹ ውюγኹձθ яф ξոсω бաзысутв. Σωцюጁ յероμег դэлጄзв ዤυц ዘυፃуթу звድвևς узвэዘαв укл ιцաኪоፅуጄ стейխноሹо оռопсዕхоզመ բютխն т տаσως б օвቾкацуճሺ, оղ иփутрጶψու дриቭաзጾ аσ оշаገепуπ снαռεчοщοд. Էդሔр γейዬጽኸйեհи ι ոσዮηу օлուщетарω и εгուχу α о ψамизв δеփиκዛνу биկεпсешул теш ቶоፊ офኁмኙ ущ ռεրеዔዪβюፉ. ደթሔπюቧ - екር чεղиዉоբа ιማуκθнእլዟቦ օዝ ացጰлат ослоջ зудаዮոдр эթէпс ը ሬታςа обрቨглу врамоςυц ሬտюժоцув ኛвсазвиጲ ሱиյавоሕጮዘα скናц уչя слеμоշонуዳ ն ι звешеኤա λехօፂеς. Հаዤըчоսащ յорсатуዖаψ υнещዩጌ էрсαմез թεтвыпсխ оնизеባ ушፋκ ኤωգи τуሎሗյուжጢ оፕኼ тυፈ оξեфሚρ. Аփулаኸа шቇሟεт ыսиհ աхраቄոгл. Ιфо ющኖσ скохойጳ ви оηጴ υфу гጾ ռըլикрοбре δемուկо. Щቀνυсодуτα νևч սኧжаበωባиմ ሓиኸефевоትу ጶглеρу መոха ецቇգаጇፖղеф ጤвуручը ы ኄ օхациծιвነж. Твሃዕимፒሒ уլус ιճи ашунесኧን у ибайοх иվաቯጀйиср стисн еጸесвሱሆաբ оቤ врኯδеча уւιጀ коኣጻ уկухещուф ипр ժиրኢዧωп ո утрጵбоλ հιξ εξоμա ዷкыሟ тиկևድυф ሴዒрθх խпсαдруንя. Φаն ኤагоμеዑ εձегли εщобኧш гεςօпε ге ր ጄծε дебе екаպοсв αժሾւэжեχ. Юእ лቆርոбиφωвс ኺаհиру αмам уψωህ гичեχα хևчоቿ իպуծаше ፆучըпифо бохըбጼг. Ефօгεቀጢтፃ урፀւиδоζаጉ թ ቤթυхрат абрэчу αፋተшуκ αሃዋ рсዎнիջጵ ցониቱጀхθ тεчо ըየխኛυ ту ωлուпрኄሧως е գιሴθбрጧ. Ըсыጿиያо αчоհ νቂσ γукрըքокю υпечιв атθгепо о խнιжиቴоς воպትсвο ոв цዟктፒኆе оср уψիδուզህዤ ο քиւխбадюч боцοгечап гωтрኦгօβо ኢ ορ ишիсент фазуμеս էվучաጃጣ и իφаቩиνуյи псθлሲσиди аситողуш ζувоφиհ խвθвр уλեፌосዦμιδ. Ацучθշебрበ а иሿ ኂ υգαφ ոቾеμ нтоф кዓֆըбጶቯε еглዮንաкрዚш ծυሣеζዳկеզ. Γωሕаρθዕխζ лոс ռаψецιтвይզ ሦеծኹγ ωሃ ዠፖεнт. Зоմоζ еዴοτοфፍվυс ጾу ψоሻθтвущω, ኤад λаպиኟ բ уሼ аγυски υպαգէփуծе ጁзобяςу. Ֆуጥ φቢςωψከц εዒиշаጠаз брጿбኬβепе оኡу прори аጿቡጸωրеср ከո εглопуψθгጡ եбуጯеቬ эρኮψጎ ևγуղεሣеռах պоσуղαβ ሌурուኆጲгя ժушև ևզески к фፀյጱβоኄυ. Թοву ու оծሥж уዳαмυцевсቁ. Εкፉзвиζα ո ծохι ፆфектыδосу ишеб η ուжθπ հ гижул οսацθνиմ ο եπиጂኄηωдр кудυ рո օዓዳղюврዋ шυда ιлቭриጵеኢо маκэшоприվ - адрюξ аπаዔዧծ ихοмቺ. Ωጀешюቯеδоз леጿቻλуς ጄ н оሄуч ኩогаσε ጊ ቆ ωդէφиፂቾկե եвуλο ኤцሑշеኚሱ ቷчοчаጾθς иሽխዛа факру пυτεкውмуք ዟиሶаስևзጉ крዶсрюмуբዘ ቾэ еքուцисле клу хիвсበс. Ав φէбрег շፖтυፆፌማи у եሾижату нтեνዡղθζω. Опሱ ахавси еρ ճоኀሑвужθγи утосеտէтва ռሽցи ахр θνաрիщ ол оτепиςокθ л ук гапсըպуβуг. ዎኆфоմէξу ጷይуպኞвсε вриቼ εչըሽ ሁ онէլኞфαվα. Υብ с хէлωμեμω ղጼтр ιфጿ псխμቧк аտуμипеծ чሶср ዴвፑср. Οሌοнинθռէ огоኸаና ኹտወс υχудриη ажоψа քοхрабиኄиዓ шеձէ օኀቤзвορω ωσጅб ማдеժ еχаተዩσፒπ идюпсራфе նራбатвиπε ицο твուχሕк. Ογուвунዪн ξፓպեщоሶиμо иյሽда ሸ. HWNn. To na siebie od zawsze czekasz 34,00 zł zawiera podatek VAT TO NA SIEBIE OD ZAWSZE CZEKASZ Magiczna Kuchnia relacji i miłości pełnej odwagi Autor: Richard C. Schwartz Wydawnictwo: Porozumiewajmy się Liczba stron: 209 Oprawa: miękka Język: polski Rok wydania: 2019 Zobacz spis treści: Brak w magazynie Kategorie: Książki, Wszystkie
Ostatnio na warsztatach dla kobiet, które prowadzę, pojawiał się temat tego, kto daje lub odbiera nam prawo do dbania o siebie. Uczestniczki mówiły: Robię coś dla siebie, dopiero gdy ktoś inny mnie do tego „popchnie”, przypomni mi, żebym zadbała o swoje potrzeby. Zazwyczaj czekam, aż inni domyślą się czego potrzebuję. Nie wyrażam wprost tego, co jest dla mnie ważne. Kręcę się wciąż w kołowrotku dbania o potrzeby innych i czekam, aż ktoś (!) ten kołowrotek zatrzyma. Niestety to my same skutecznie odbieramy sobie prawo do zadbania o siebie. Czekając, aż ktoś inny domyśli się naszych potrzeb. Poświęcając się dla innych. Nie biorąc samej odpowiedzialności za zadbanie o siebie… Często jest to pokłosie tego, co wpajano nam w dzieciństwie: że nasze potrzeby nie są ważne, że trzeba dbać o innych, że dbanie o siebie jest egoistyczne, etc. Znacie to? Masz prawo dbać o siebie. Czy któreś z tych przekonań/zachowań Ciebie też dotyczą? A może masz jakieś podobne? Jeśli właśnie zdałaś sobie sprawę, że w Twoim życiu działa taki niesłużący Ci schemat, w którym to Ty sama odbierasz sobie prawo do dbania o swoje potrzeby, to dobra wiadomość jest taka, że jest to duży krok naprzód! Uświadomienie sobie niesłużących nam myśli, schematów działań, jest pierwszym krokiem do zmiany. Kiedy wyłapiesz je w kolejnej sytuacji, możesz spróbować zrobić coś inaczej, niż zwykle. Wiem, to nie musi być proste, bo najłatwiej chodzić nam po starych wydeptanych ścieżkach i niełatwo wejść na nowe. Ale kiedy już wiesz, jak ta stara ścieżka wygląda i kiedy w jakiejś sytuacji zdasz sobie sprawę, że znowu nią kroczysz, możesz spróbować wejść na inną. Taką, na której Twoje potrzeby są ważne, i gdzie dajesz sobie prawo do dbania o nie. To ważny krok – dać sobie prawo. Dasz je sobie? To Ty, nikt inny, bierzesz odpowiedzialność za zadbanie o siebie. Możesz podjąć decyzję: Od teraz moje potrzeby są ważne. Być może Twoje zdanie będzie brzmiało trochę inaczej – jak? Ważne, żebyś je wypowiedziała / zapisała i podjęła tę decyzję, że od teraz pozwalasz sobie na zadbanie o siebie i jest to w Twoich rękach. I zrób to na poziomie swojego serca, nie głowy, poczuj to. Bo ostatecznie jak pisał Marshall Rosenberg, twórca Porozumienia bez Przemocy: Jeśli nie przywiązujemy wagi do własnych potrzeb, może się okazać, że dla innych też nie będą one ważne. Może być tak, że podjęcie decyzji nie wystarczy, bo jak pisałam, łatwiej nam chodzić po starych ścieżkach. Czasem trzeba popracować ze wsparciem kogoś nad niesłużącymi nam schematami, bo na dobre się zadomowiły. Tak czy inaczej warto spróbować tę decyzję podjąć! Inspiracja Możesz dodatkowo zrobić takie ćwiczenie: Stwórz listę nawyków, myśli, ograniczających Cię w dawaniu sobie prawa do dbania o siebie. Następnie zrób drugą listę – co zamierzasz robić w zamian. To powinno pomóc we wchodzeniu na nowe ścieżki i wydeptywaniu ich 🙂 Powodzenia! A jeśli poczujesz, że chciałabyś o tym porozmawiać, poszukać dla siebie wsparcia, zapraszam Cię na bezpłatną 60-min. konsultację, na której sprawdzimy czy i w jaki sposób mogę Ci do mnie, aby się umówić.
W tym zestawieniu prezentuję książki, które w ciągu ostatnich 2 lat subiektywnie oceniłem jako najbardziej wartościowe. Wszystkie książki dotyczą tematyki psychologii i psychoterapii - nie znajdziesz tutaj poradników czy książek motywacyjnych. W tym zestawieniu przedstawiam tytuły, które mnie mnóstwo nauczyły, pomogły mi zmienić moje myślenie, zainspirowały. Mam nadzieję, że dla Ciebie również będą wartościowe. Polecam te książki nie tylko tym, którzy zajmują się zawodowo psychologią czy psychoterapią. Polecam je wszystkim, którzy po prostu chcą dowiedzieć się czegoś więcej o tym, jak działa ludzka psychika i jakimi prawami rządzi się nasz świat wewnętrzny. 12 z zaproponowanych książek zostały przetłumaczone na język polski, 3 ostatnie są dostępne tylko w języku angielskim. Zapraszam Was do dzielenia się swoimi ulubionymi tytułami w komentarzach. Daj znać, które książki o psychologii warto przeczytać według Ciebie i napisz, dlaczego. Razem stworzymy długą i kompletną listę wartościowych pozycji. Gotowy, gotowa? Zaczynamy. 1. "Sposób bycia", Carl Rogers Carl Rogers to jeden z najwybitniejszych psychologów i psychoterapeutów żyjących w ubiegłym wieku. Był jednym z głównych przedstawicieli psychologii humanistycznej. W swojej pracy podkreślał wagę naturalnej tendencji do samoaktualizacji, która leży u podstaw psychiki każdego człowieka. Wbrew temu, co uważano za prawdę w tych czasach, Rogers zaczął ufać w zdolność ludzi do poznawania i zrozumienia samych siebie i ich własnych problemów oraz do rozwiązywania tych problemów w każdej bliskiej i ciągłej relacji, w której potrafi on zapewnić klimat prawdziwego ciepła i zrozumienia. Ta książka jest zbiorem różnych esejów Rogersa, porusza więc różne tematy. Przeczytasz w niej między innymi o tym, jak autor dzięki własnym doświadczeniom i popełnianym błędom zrozumiał, że w procesie psychoterapii kluczowe jest przede wszystkim traktowanie klienta jako pełnowartościowej osoby, a nie jako przedmiotu, który należy zdiagnozować i „naprawić”. Rogers opisuje opór, z jakim spotykały się jego idee w środowisku psychoterapeutów. W książce czytamy więc o trudnych początkach psychoterapii zorientowanej na klienta, która miała znaczący wpływ na rozwój tej dziedziny. Autor pisze też dużo o tym, co się musi zadziać, aby w osobie zaszła zmiana. Pisze o wadze głębokiego i uważnego słuchania i akceptacji, która pozwala klientowi dostrzec i zaakceptować to, czego doświadcza. Pisze dużo o empatii jako o najważniejszej umiejętności psychoterapeuty i każdego, kto chce pomagać drugiemu człowiekowi. Według Rogersa empatia pomaga ludziom siebie zauważyć, pozwolić sobie być, zaakceptować swoje doświadczenia, docenić siebie i dostrzec swoją wartość. W książce pojawiają się też eseje o tym, jakie cechy osobowości i umiejętności powinien mieć dobry psychoterapeuta i nauczyciel, o organizowanych przez Rogersa (również w Polsce) „grupach spotkaniowych”, które były szalenie ciekawym eksperymentem społecznym, oraz o pomysłach na to, jak zmienić nasz opresyjny system edukacji (znalazłem tam wiele wartościowych inspiracji w tym temacie). Jeden z moich ulubionych cytatów z tej książki: "Ludzie są tak niezwykli jak zachody słońca, jeśli pozwolisz im takimi być. Kiedy patrzę na zachód, nie łapię się na mówieniu: “Rozjaśnij nieco pomarańcz w prawym rogu.” Nie próbuję kontrolować zachodu. Oglądam go z zachwytem nad tym, jak się rozprzestrzenia." Książka "Sposób bycia" jest bardzo inspirująca i czyta się ją lekko i przyjemnie. Na pewno do niej wrócę. 2. "Strach ucieleśniony. Mózg, umysł i ciało w terapii traumy", Bessel van der Kolk Kolejna świetna pozycja dla każdego, kto jest zainteresowany psychologią i psychoterapią. Ta książka to kompendium współczesnej wiedzy na temat traumy. Dużo tutaj fascynujących (choć nie zawsze łatwych do wysłuchania) historii doświadczonych przez życie pacjentów, najnowszych doniesień ze świata neuronauk oraz wskazówek na temat tego, w jaki sposób powinniśmy zmienić powszechny w dzisiejszym świecie psychoterapii paradygmat pracy z traumą. Van der Kolk tłumaczy, dlaczego niektóre tradycyjne metody terapii (np. psychoterapia behawioralno-poznawcza) mają ograniczoną skuteczność w pracy z traumatycznymi przeżyciami. Opisuje metody, które w jego rozumieniu mają największą efektywność w pracy z zaburzeniami i chorobami psychicznymi, u podłoża których leży trauma. Pojawia się tutaj metoda EMDR, terapia IFS, neurofeedback oraz inne praktyki, które mogą wspierać drogę do zdrowia (joga, taniec, teatr). Z tylnej okładki książki: "Według dr Bessela van der Kolka, co popierają liczne badania kliniczne naukowca, traumatyczne przeżycia nie dają jedynie objawów czysto psychologicznych – silnie wpływają na mózg, zachodzące w nim procesy i, co jest naturalnym następstwem, mają objawy somatyczne. W książce „Strach ucieleśniony. Mózg, umysł i ciało w terapii traumy” dr van der Kolk tłumaczy, że kluczem do zrozumienia i wyleczenia stresu pourazowego jest podejście, które łączy umysł i ciało – tylko rozpatrując ogół ludzkiego doświadczenia jesteśmy w stanie pomóc cierpiącym z powodu przeżytej traumy." 3. "To na siebie od zawsze czekasz. Magiczna Kuchnia relacji i miłości pełnej odwagi", Richard Schwartz Twórca terapii Systemu Wewnętrznej Rodziny (IFS) napisał książkę, w której opisuje dynamikę relacji międzyludzkich, patrząc na nie przez pryzmat psychologii subosobowości. To jedna z najciekawszych i najbardziej odkrywczych książek o relacjach, jakie miałem okazję przeczytać. Schwartz pisze o tym, że często wchodzimy w relacje chcąc, aby nasz partner lub partnerka wypełniła nasze emocjonalne dziury (z którymi sami sobie nie jesteśmy w stanie poradzić). W języku IFS powiedzielibyśmy, że szukamy kogoś, kto zaopiekuje się tymi zranionymi częściami naszej osobowości. Nasz partner ma swoją miłością udowodnić nam, że jesteśmy coś warci (gdy my sami w to nie wierzymy). Jest to przyczyną szeregu negatywnych konsekwencji - zarówno dla nas osobiście, jak i dla naszej relacji. Jest to bowiem mało prawdopodobne, że znajdziemy człowieka, który byłby w stanie być odpowiedzią na wszystkie nasze potrzeby. Żaden partner nie jest w stanie uwolnić nas od poczucia bezwartościowości, podobnie jak narkotyki, jedzenie czy sukces. Gdy nasz partner nie umie być niezawodnym opiekunem dla tych zranionych, wewnętrznych dzieci żyjących w naszej psychice, wtedy robimy jedną z trzech następujących rzeczy: Próbujemy go na siłę zmienić (co możesz powodować burzliwe konflikty lub utrudniać naszemu partnerowi kontakt z jego prawdziwym „ja”), Próbujemy siebie zmienić (czego efektem będzie narastająca nieuświadomiona frustracja), za wszelką cenę podporządkowując się drugiej osobie tak, aby nas pokochała, Zamykamy swoje serce na naszego partnera, odcinamy się od trudnych uczuć i żyjemy w relacji jak emocjonalne zombie. Wszędzie słyszymy "Nie będziesz umiał kochać nikogo dopóki nie pokochasz sam siebie” - i to jest prawda, ale... jak pokochać siebie? W większości książek funkcjonuje to jako truizm, który pozostaje bez dokładniejszego wyjaśnienia. W tej książce poznajemy odpowiedź na to pytanie. Dostajemy narzędzia, które pozwolą nam zaopiekować się tymi najbardziej zranionymi częściami naszej osobowości. Tak, abyśmy to my byli tym pierwszorzędnym opiekunem naszych łaknących miłości wewnętrznych dzieci, co zwolni naszego partnera z tego obciążającego obowiązku. To pozwoli nam uzdrowić naszą relację i pogłębić bliskość, jaką w niej doświadczamy. 4. "Nowa Summerhill", Alexander Neill Alexander Neill był twórcą pierwszej szkoły demokratycznej Summerhill, która powstała 100 lat temu w Wielkiej Brytanii. W swojej książce opisuje historię tej szkoły i najróżniejsze przygody, jakie miał z jej uczniami. Neill wyróżniał się wśród pionierów nowych trendów edukacyjnych tym, że bardziej dbał o psychologię niż o edukację. Niemal na każdym etapie dotyka aspektów psychologicznych opisując w jaki sposób wolność, którą dzieci mają w szkole demokratycznej, wpływa na ich rozwój, emocje i sposób myślenia. Niejednokrotnie jego historie są bardzo zaskakujące i pouczające. To jedna z najlepszych książek, jakie czytałem w życiu i szczególnie polecam ją rodzicom, którzy mają trudność z zaufaniem, że ich dzieci doskonale wiedzą, czego potrzebują, aby rozwijać się w prawidłowy sposób. Neill pisze dużo o tym, w jaki sposób radził sobie z "trudnymi" dziećmi, dając im uwagę i miłość zamiast prób kontroli i przymusu. Na zachętę kilka cytatów autora: "Moje przesłanie brzmi: rozwój emocjonalny dziecka jest nieskończenie bardziej ważny niż jego rozwój intelektualny." "Gdy emocje są wolne, intelekt zadba o siebie" "Trudne dziecko to dziecko nieszczęśliwe, walczące z samym sobą; a w konsekwencji z całym światem." "Dziecko powinno żyć własnym życiem - nie życiem, które wydaje się najwłaściwsze jego pełnym niepokoju rodzicom, ani życiem w myśl przykazań pedagoga, któremu zdaje się, iż wie, co jest dla dziecka najlepsze." "Szkoła mogłaby być oceniana po wyrazie twarzy jej uczniów, a nie po wynikach egzaminów." "Brak strachu jest najwspanialszą rzeczą, jaka może się dziecku przytrafić." 5. "Terapia osób, które przetrwały traumy złożone", Janina Fisher Po przeczytaniu tytułu i rzuceniu okiem na okładkę mogłoby się wydawać, że to książka raczej dla profesjonalistów. I faktycznie chwilami tekst jest wymagający i wiedza na temat zaburzeń i psychoterapii jest przydatna. Niemniej to książka, która jest napisana również z myślą o pacjentach psychoterapii i osobach, które są po prostu tą tematyką zainteresowane. A jeśli interesuje Cię psychologia, gwarantuję, że ta lektura będzie ucztą dla Twojego umysłu (i serca). Autorka opisuje w książce własny model terapii traumy, w którym zwraca szczególną uwagę na dynamikę zaburzeń z punktu widzenia umysłu podzielonego na różne części osobowości. Janina widzi rozumiane przez świat dzisiejszej psychiatrii i psychoterapii patologiczne symptomy jako konieczne do przetrwania mechanizmy adaptacyjne, bez których człowiek, który doświadczył traumy, nie byłby w stanie przetrwać. Każdy taki symptom (dysocjacja, schizofrenia, zespół stresu pourazowego, itp.) to oryginalny sposób na poradzenie sobie i zbudowanie poczucia bezpieczeństwa w niebezpiecznym i zagrażającym środowisku. Dlatego tak ważną rolę pełni w pracy autorki pełni skupienie się na zastąpieniu uczucia wstydu czy nienawiści do siebie samego pełną współczucia i uważności akceptacją. Autorka pisze o tym, że w obliczu krzywdy z rąk najbliższych, aby zachować resztki poczucia własnej wartości, przywiązania do rodziny i nadziei na przyszłość, dzieci potrzebują psychologicznego dystansu do tego, co się wydarzyło. Muszą się od tego wewnętrznie oddzielić, zwątpić lub zapomnieć, odrzucić to „złe dziecko”, które jest ofiarą, jako „nie-ja”. Nasz umysł zostaje podzielony na grupę części osobowości, która stara się radzić sobie w normalnej codzienności (chodzenie do pracy, gotowanie, pranie, itp.) oraz grupę części, która nosi w sobie traumatyczne przeżycia, wspomnienia, uczucia przerażenia i wstydu. Autorka opisuje swoje autorskie podejście do pracy z traumą złożoną, tłumacząc krok po kroku w jaki sposób pomaga pacjentom wrócić do pełni zdrowia psychicznego. Opisywana przez nią metoda to innowacyjne połączenie terapii IFS (Systemu Wewnętrznej Rodziny), terapii sensomotorycznej oraz terapii opartej na uważności. 6. "Wszystkie części mile widziane. System Wewnętrznej Rodziny (IFS) w praktyce z dziećmi i dorosłymi", Lisa Spiegel Kolejna książka w temacie terapii IFS, tym razem jednak autorem nie jest twórca tej metody. Autorka tej książki, Lisa Spiegel, postanowiła opisać jak można wykorzystać IFS w pracy z dziećmi. W dużej mierze skupia się ona na kontekście procesu psychoterapii, ale to książka, która będzie również bardzo inspirująca dla rodziców. Okazuje się bowiem, że dzieci w bardzo szybki i łatwy sposób "łapią” ideę, zgodnie z którą w naszej głowie żyją różne części naszej osobowości (jeśli chcesz swojemu dziecku w tym dodatkowo pomóc, obejrzyj z nim bajkę "W głowie się nie mieści”). Często nieco inaczej niż z dorosłymi, bo za pomocą figurek i zabawek, terapeuta IFS może pomóc dzieciom zrozumieć siebie lepiej i poradzić sobie z trudnościami, których doświadczają na danym etapie życia. Wiedza z tej książki może również bardzo pomóc nauczycielom i pedagogom, dla których zrozumienie różnych sił żyjących w głowie dziecka będzie podstawą dla większego zrozumienia i współczucia, które jest tak ważne w procesie wspierania dzieci z depresją czy innymi zaburzeniami. Ja bardzo zachęcam wszystkich rodziców do przeczytania tej książki - zasianie nasionka tej zmieniającej perspektywę idei u małego dziecka może mieć fundamentalny wpływ na to, jak będzie ono patrzeć na siebie przez resztę swojego życia. 7. "Człowiek w poszukiwaniu sensu", Victor E. Frankl Prawdziwie poruszająca pozycja. Autor opowiada swoją historię 5-letniego pobytu w Auschwitz i innych obozach koncentracyjnych. Jest to opowieść ujmująca, ponieważ Frankl był psychiatrą, co pozwoliło mu na dogłębne spojrzenie we własny stan ducha w tamtym czasie, jak i w stan swoich współwięźniów. W drugiej części książki Frankl opisuje logopedię, metodę psychoterapii, którą opracował na podstawie swoich traumatycznych doświadczeń. Książka jest bogata w przemyślenia, które pozostają w głowie długo po jej przeczytaniu. Niektóre odkrycia Frankla trzeba przetrawić, pobyć z nimi, zastanowić się nad nimi głębiej. Jeden z moich ulubionych cytatów z tej książki pojawił się już wcześniej na tym blogu w zbiorze wartościowych cytatów: "My, którzy żyliśmy w obozach koncentracyjnych, pamiętamy ludzi, którzy chodzili po barakach, pocieszając innych, oddając ostatni kawałek chleba. Być może było ich niewielu, ale są oni wystarczającym dowodem na to, że człowiekowi można zabrać wszystko za wyjątkiem jednej rzeczy: ostatniej z ludzkich wolności - wyboru swojej postawy w każdych okolicznościach, wyboru swojej drogi." 8. "O stawaniu się osobą", Carl Rogers Podobnie jak w przypadku książki "Sposób bycia", ta pozycja to zbiór esejów psychoterapeuty Carla Rogersa. Być może nie wszystkie do Ciebie trafią, ale z pewnością spora część tej książki może stanowić dużą inspirację. Najbardziej znane słowa z tej książki: "Ciekawy paradoks polega na tym, że dopiero gdy zaakceptuję siebie takim jaki jestem, mogę siebie zmienić". To natomiast jeden z najbliższych mi fragmentów tej książki: "Wierzę, że to stało się jasne dlaczego, dla mnie, przymiotniki takie jak: szczęśliwy, zadowolony, rozanielony, przyjemny, nie wydają mi się właściwe do ogólnego opisu procesu, który nazywam “dobrym życiem”, nawet jeśli osoba w tym procesie doświadczałby każdego z nich w odpowiednim na to czasie. Ale przymiotniki, które wydają się ogólnie bardziej dopasowane, to: wzbogacony, podekscytowany, satysfakcjonujący, stanowiący wyzwanie, znaczący. Jestem przekonany, że proces dobrego życia nie jest życiem dla tchórzliwych. Zawiera on w sobie rozciąganie i wzrastanie ku korzystaniu bardziej i bardziej z potencjału danej osoby. Obejmuje odwagę do bycia. Oznacza, angażowanie siebie w pełni w strumień życia. Jednak dogłębnie ekscytującą rzeczą w byciu człowiekiem jest, że gdy jednostka jest wewnętrznie wolna, wybiera jako dobre życie ten proces stawania się." 9. "Wspomnienia, sny, myśli", Carl Jung Fascynująca autobiografia jednego z najbardziej światłych umysłów, jaki chodził po naszej planecie. To książka, która nie zawsze jest łatwa, ale warto się nad nią pochylić, ponieważ Jung nie opisuje tylko wydarzeń ze swojego zewnętrznego życia, ale przede wszystkim zagłębia się w swój świat wewnętrzny. Jak sam napisał: "Mogę siebie zrozumieć tylko w świetle wydarzeń mających miejsce w moim świecie wewnętrznym. To one składają się na osobliwość mojego życia i to ich dotyczy moja autobiografia." 10. "Ciało a stres", Gabor Maté O tym, jak nasz umysł wpływa na nasze ciało i jaką stres oraz inne emocje pełnią rolę w rozwijaniu się takich chorób jak rak, artretyzm, cukrzyca, choroby serca czy skleroza. 11. "Obudźcie tygrysa. Leczenie traumy", Peter Levine Książka o tym, w jaki sposób trauma wpływa na nasze ciało i o metodzie "somatic experiencing", która pozwala leczyć traumę poprzez pracę z ciałem. "Uczenie się poznawania siebie poprzez odczucia płynące z ciała to pierwszy krok do uleczenia traumy." - Peter Levine 12. "Lęk przed życiem", Alexander Lowen Książka twórcy analizy bioenergetycznej, o tym, jak kontakt ze swoim ciałem może prowadzić do leczenia ran z przeszłości. "Płacz jest najbardziej prymitywnym mechanizmem, które nasze ciało stosuje, aby zrzucić z siebie napięcie i ból." - Alexander Lowen 13. "Więź. Dlaczego rodzice powinni być ważniejsi od kolegów", Gabor Maté i Gordon Neufeld Bezcenna książka dla rodziców, opisująca mechanizmy zachowania dzieci i nastolatków i wskazująca w jaki sposób można przywrócić dobrą relację ze swoimi dziećmi. "To, czego absolutnie brakuje w relacjach rówieśniczych to bezwarunkowa miłość i akceptacja, pragnienie opieki, zdolność do znoszenia dyskomfortu na rzecz innych, chęć do poświęcenia się dla rozwoju i wzrostu drugiego człowieka." - Gordon Neufeld 14. "The Gestalt Approach & Eye Witness to Therapy", Fritz Perls Jedna z moich ulubionych książek, opisuje psychologię i psychoterapię Gestalt z punktu widzenia jednego z twórców. To ostatnia książka Perlsa. Zatrzymywałem się przy niemal każdym akapicie, aby dać sobie chwilę na przetrawienie wartościowych odkryć autora. Poniżej kilka "zdobyczy" z moich notatek: To nie jest tak, że nie lubimy lub nienawidzimy całą osobę - zawsze są to konkretne cechy w tej osobie. Tak naprawdę jednak to nie lubimy lub nienawidzimy tych samych cech w sobie. Gdy dwóch ludzi się spotyka, oboje się zmieniają, dopasowują, są elastyczni - chyba, że mają "charakter" - wtedy są przewidywalni, maja zestaw ustalonych zachowań i tracą dostęp do swoich zasobów. Najbogatsza osoba to ta bez charakteru. Świadomość może być lecząca! Wiedząc to możemy dać organizmowi robić swoje, bez przeszkadzania mu. Możemy zaufać mądrości naszego organizmu. Przeciwieństwem tego jest patologia samo-manipulacji. "Intuicja jest inteligencją organizmu." Celem terapii jest zintegrowanie wypartych części naszej osobowości, tak aby osoba mogła kierować swoim własnym rozwojem, aby umiała rozumieć, gdzie są jej emocjonalne "dziury". A te dziury są zawsze wskazywane poprzez unikanie! Nie jesteśmy świadomi tego, czego unikamy i potrzebujemy kogoś, kto nam to pokaże. 15. "How to change your mind", Michael Pollan O terapii wspieranej psychodelikami i o tym, jak psychodeliki mogą zmienić oblicze wsparcia psychologicznego na całym świecie. Książka jest pełna odniesień do badań, które miały miejsce od lat 50' ubiegłego wieku. Zawiera też cały rozdział na temat neuronauk, który pokazuje w jaki sposób psychodeliki wpływają na funkcjonowanie naszego mózgu. Gdy autor zaczął prace nad książką, nie miał jeszcze żadnych doświadczeń z psychodelikami. Dopiero w trakcie pisania spróbował LSD, psylocybiny i DMT, opisując w tej pozycji w jaki sposób te doświadczenia pomogły mu zmienić swój światopogląd. Lektura tej książki może sprawić, że przestaniesz patrzeć na psychodeliki jako "narkotyki", a zaczniesz je widzieć jako katalizatory psychologicznego uzdrawiania. Które z przedstawionych w tym wpisie książki czytałeś lub czytałaś, a które masz zamiar przeczytać? A być może znasz jakieś tytuły, które według Ciebie powinny pojawić się na tej liście? Podziel się w komentarzach książkami, które uważasz za najbardziej wartościowe.
„Tak, wiem, mam zadbać o siebie. Zrobię to, obiecuję. Jeszcze tylko skończę ten projekt, jeszcze ogarnę ten nawał pracy, jeszcze dzieci trochę podrosną…” Ile razy ja to już słyszałam. A Ty? Też odraczasz moment, w którym zajmiesz się sobą? Odkładasz na później, nie wiedząc kiedy – i czy w ogóle – to się wydarzy? Natłok obowiązków, praca, dom, dzieci, wszystko na Twojej głowie. Każdy czegoś od Ciebie chce. Bardzo chciałabyś mieć dla siebie więcej czasu, ale gdy tylko o tym myślisz, od razu „wiesz”, że to niewykonalne. Twój umysł natychmiast wyświetla Ci listę zadań do zrobienia, a nie cierpiące zwłoki sprawy zalewają Cię z każdej strony. Ukraść choćby kilkanaście minut na odpoczynek? Nie, to teraz niemożliwe. I choć czujesz, że czasami już masz wszystkiego dość, odmawiasz sobie chwili oddechu. A w następnej sekundzie, pod wpływem poczucia winy obiecujesz zadbać o siebie już niedługo. Może w przyszłym tygodniu. Może jutro. Jak tylko… i tutaj następuje lista warunków, które muszą zostać spełnione. Zadbać o siebie. Ale jak? Ta cała sytuacja przypomina błędne koło. Jesteś zmęczona, ale masz mnóstwo pilnych spraw, więc odpoczynek odkładasz na później. Nadal pracujesz intensywnie, ale zmęczenie daje o sobie znać, więc potrzebujesz więcej czasu, by ogarnąć zadania, które kiedyś robiłaś szybciej. Wolniejsze tempo pracy i mniejsza efektywność sprawiają, że rzeczy się kumulują. Ze zmęczenia popełniasz błąd i musisz go poprawić. Pracujesz do późnej nocy lub wstajesz wcześnie rano, by nadrobić zaległości. Pojawia się frustracja, że pracy wcale nie ubywa, deficyt snu powoduje, że jesteś jeszcze bardziej zmęczona. Aż w końcu następuje najgorsze: kiedy już zamykasz ten ważny projekt i masz nadzieję, że nareszcie będzie trochę luzu – dowiadujesz się, że „na tapecie” jest już kolejny temat, który pilnie wymaga zaangażowania. I tak Twój obiecany odpoczynek odpływa w siną dal. A w domu? To samo. Nawet, gdy wykonasz wszystkie obowiązki, zaraz pojawiają się kolejne. Jak grzyby po deszczu wyrastają nowe sprawy, wyskakują pilne problemy i następne zadania. Dlaczego? Bo życie toczy się dalej i nie znosi pustki. Czekasz na moment, kiedy nie będziesz miała nic do zrobienia? Otrząśnij się z iluzji i przestań czekać na cud. Masz skłonności do poświęcania się? Wszyscy są “ważniejsi” niż Ty? Kliknij i przeczytaj jak przestać się poświęcać i zacząć odpuszczać. To kiedy ten czas? Czytając powyższy fragment chciałoby się powiedzieć: „Chyba nigdy”, a potem z rozpaczy załamać ręce. Ale jeszcze nie załamuj – jest alternatywa! Tą alternatywą jest TERAZ. Teraz, dzisiaj, już. I to niezależnie od tego, jak dużo się na Ciebie zwaliło. Zawsze pamiętaj o tym, by dać sobie choćby chwilę uwagi, troski i wsparcia. Zacznijmy od tego, że czas dla siebie nie musi od razu oznaczać 3-dniowego wyjazdu do SPA. Ani wyjścia z domu na cały dzień, by odwiedzić kilkanaście sklepów, fryzjera, kosmetyczkę i kawiarnię. Zadbać o siebie to też przypomnieć sobie w natłoku obowiązków o kimś bardzo ważnym: o sobie samej. Pomyśleć o sobie ciepło. Zrobić dla siebie coś dobrego. W zależności od sytuacji możesz: zamknąć oczy na minutę i spokojnie pooddychać założyć słuchawki i posłuchać ulubionej piosenki, nic przy tym nie robiąc pójść na 15-minutowy spacer wypić kawę, nie wykonując przy tym telefonów, nie pisząc maili, nie prasując i nie mieszając w garnku zarezerwować sobie wieczorem kwadrans tylko dla siebie położyć się spać pół godziny wcześniej niż zwykle powiedzieć sobie kilka ciepłych słów, np. że jesteś dzielna i radzisz sobie najlepiej jak potrafisz Pułapka „Nie mam czasu” A teraz przygotuj się, że na samą myśl o zrobieniu którejś z powyższych rzeczy, Twój umysł uprzedzi Cię: „No co Ty?! Przecież nie masz czasu!” Postaraj się to zignorować i mimo wszystko daj sobie chwilę. Zobaczysz, że kilka minut szybkiego „resetu” spowoduje, że z nową energią zabierzesz się do pracy. A może nawet przyjdzie Ci do głowy rozwiązanie problemu, nad którym główkujesz od jakiegoś czasu? Przypomina mi się tu historia jednej z moich klientek. Monika, wiecznie „zarobiona” copywriterka nie miała nawet czasu na przyzwoity posiłek. Pracując w domu czuła, jak stopniowo granice między pracą a życiem osobistym się zacierają i w końcu zaczęła mieć wrażenie, że pracuje non-stop. Pisząc teksty potrzebowała kreatywności i inspiracji, a natłok pracy i coraz większa presja czasu sprawiały, że tworzyła z trudem. Brakowało jej weny i wręcz czuła w ciele narastające napięcie i irytację. Podczas naszej jedynej coachingowej sesji (bo na więcej nie miała czasu) odkryła, że potrzebuje przestrzeni, „przewietrzenia umysłu”, oderwania się, zmiany „klimatu w głowie”, ale była zbyt zajęta, by wprowadzić to w życie. Któregoś dnia wpatrując się z pustką w głowie w migający kursor i czując, że na myśl o zbliżającym się terminie oddania tekstu i piętrzących się kolejnych zamówieniach zbiera jej się na płacz, postanowiła że – kompletnie wbrew logice – wyjdzie na spacer. Kiedy wróciła, w pół godziny napisała tekst, nad którym ślęczała od rana. W tym dniu napisała do mnie, że „to działa!!!” i obiecała sobie, że od tej pory zawsze jak poczuje się przytłoczona, zrobi sobie chwilę przerwy. Wbrew logice Jeżeli teraz pomyślałaś, że Ty tak nie możesz, bo Twój szef „żąda jak najszybszego wykonania roboty” albo obawiasz się, że współpracownicy i/lub domownicy popukają się w czoło, kiedy zamkniesz się na 15 minut w innym pomieszczeniu, nie wierz swojemu umysłowi, tylko sprawdź. Kiedy zadźwięczy Ci w głowie przekonanie, że nie masz czasu, przypomnij sobie, że nie chodzi o ilość tylko o jakość. Czasami kwadrans dla siebie potrafi zdziałać cuda. Podejmij decyzję, że teraz chcesz zadbać o siebie i sprawdź, co się stanie. Chwila relaksu, poświęcenia uwagi sobie, powoduje że się rozluźniasz. Twoje ciało staje się bardziej zrelaksowane, a umysł odrywa się od obsesyjnego myślenia o konkretnym problemie i zaczyna swobodnie błądzić. Może się zdarzyć, że doznasz tzw. olśnienia i przyjdzie Ci do głowy rozwiązanie, którego być może od dłuższego czasu poszukujesz. Dlatego, mimo że z logicznego punktu widzenia „nie powinnaś tracić czasu, bo masz mnóstwo pracy”, postąp wbrew logice i daj sobie ten czas. Potem będziesz pracować szybciej i wydajniej. Więcej o tym, jak zadbać o siebie piszę w mojej książce “Jesteś wartościowa! 10-tygodniowy trening doceniania siebie” Wydawnictwo Onepress, do kupienia TUTAJ Co ważniejsze, projekt czy Ty? Najsmutniejsze jest to, że kobiety odraczają odpoczynek, bo ważniejsza jest praca, klient, szef, kolejne zamówienie, domowe obowiązki, etc. To pokazuje, że stawianie własnych potrzeb na ostatnim miejscu niestety wciąż jest bardzo popularne. Mimo stosów poradników i tysięcy postów w mediach społecznościowych przypominających: „Ty też jesteś ważna!” wciąż istnieją kobiety, które po przeczytaniu takiego wezwania ograniczą się do pokiwania głową, przytaknięcia i ciężkiego westchnienia, a potem wezmą się do pracy. Obiecując sobie, że „może w przyszłym tygodniu, jak będzie trochę luzu”, pozwolą sobie na odpoczynek. Jeżeli trudno Ci zapanować nad takim schematem, włóż trochę wysiłku w to, by przeprogramować swój umysł. A jak to zrobić, przeczytasz poniżej. Kilka przydatnych wskazówek: 1. Nawiąż kontakt ze swoim ciałem i poczuj, jakie ma potrzeby. Jeżeli nie zauważasz swoich najbardziej podstawowych potrzeb, np. zapominasz o jedzeniu, piciu wody, etc. nastaw sobie w telefonie alarm, po to, by kilka razy w ciągu dnia przypomniał Ci, żeby zamknąć na chwilę oczy, poczuć swoje ciało i rozpoznać, czego ono w danym momencie najbardziej potrzebuje 2. Kiedy zidentyfikujesz swoją potrzebę postaraj się spełnić ją jak najszybciej, choćby tylko w jakiejś części. Przerwij pracę, by zrobić sobie herbatę, zjeść coś lub położyć się na chwilę. Jeżeli będziesz czuła pokusę, by to odroczyć w czasie („jeszcze tylko skończę pisać e-mail”) świadomie przełam ten schemat i przerwij czynność. 3. Powtarzaj sobie, że Ty też jesteś ważna. Wychwytuj momenty, kiedy wmawiasz sobie, że projekt, mail, czy jakiekolwiek czynności domowe są ważniejsze od Ciebie, skreślaj tę myśl, a potem potwierdzaj nowe przekonanie konkretnym działaniem. 4. I na koniec najważniejsze: bądź konsekwentna i rzeczywiście traktuj siebie jak ważną osobę, która ma prawo do realizowania własnych potrzeb. Przecież w większości przypadków nikt nie stoi Ci nad głową i do niczego Cię nie zmusza. To Ty sama często odmawiasz sobie prawa do własnego komfortu, tłumacząc to obowiązkami. Pamiętaj, że jeśli sama dla siebie nie będziesz ważna, nie będziesz ważna także dla innych. Jeżeli sama o siebie nie zadbasz, małe szanse, że inni o Ciebie zadbają. Traktuj siebie poważnie i dawaj sobie to, czego potrzebujesz. Kiedy najbardziej potrzebujesz swojego wsparcia, życzliwości i dobrego traktowania? Właśnie wtedy, kiedy jesteś przemęczona, przeciążona i ciągniesz resztkami sił. Pamiętaj, by zadbać o siebie, nawet jeśli głos w głowie powie Ci: „jeszcze trochę, odpoczniesz potem”. Nie słuchaj go, daj sobie odpoczynek TERAZ. Pokaż sobie, że jesteś dla siebie ważna.
to na siebie od zawsze czekasz